Zamiast pieprzu
Czarnuszka, czyli Nigella sativa, jest jedną z przypraw, które wracają do łask. Niegdyś kojarzona z kuchnią regionalną, dziś staje się coraz popularniejsza , głównie dzięki powrotowi do łask domowych.
czytaj więcejCoraz częściej staramy się przygotowywać żywność domowymi metodami. W ten sposób pragniemy uniknąć niezdrowych dodatków i konserwantów. Poza tym nic nie smakuje tak dobrze, gdy mamy pewność, z czego i jak zostało zrobione. Już nie tylko domowe dania obiadowe czy desery, ale także wędliny są tym, co przygotowujemy samodzielnie. I w tym przypadku oprócz dorodnego kawałka świeżego mięsa niezbędna jest sól peklowa.
Zachowaj proporcje
Peklowanie to jeden z najstarszych sposobów konserwowania żywności i zarazem idealna metoda, aby przedłużyć trwałość ulubionych kiełbas i szynek. W tym celu używa się specjalnych mieszanek, które najprościej sporządzić, wykorzystując gotową sól peklową, którą rozpuszczamy w wodzie z dodatkiem dobranych przypraw. Efektem jest nie tylko przedłużenie daty trwałości, ale także poprawienie i utrwalenie barwy, a także wytworzenie się charakterystycznego aromatu i smaku mięsa. Bardzo ważne, aby zachować proporcje i sól peklową rozpuszczać w odpowiedniej ilości przegotowanej wystudzonej wody. Peklując większe kawałki mięs, np. szynki o wadze 2,5 kg, 50 g soli wsypujemy do 0,5 litra wody. Do tak sporządzonej solanki dodajemy przyprawy – najlepiej sprawdzą się pieprz czarny ziarnisty, liść laurowy, ziele angielskie oraz świeży czosnek. Roztworem zalewamy mięso. Możemy również peklować domowe kiełbasy. W tym przypadku dodajemy 17-20 g soli peklowej do 1 kg farszu kiełbasianego. Peklowanie mięsa powinno odbywać się w temperaturze 2-6 st. oraz trwać 10 dni w przypadku szynek, natomiast w przypadku kiełbas (zmielonego mięsa na farsz) 24 godziny. Co dwa dni mięso powinno być obracane w powstałej solance w celu lepszego zapeklowania. Sól peklowa nie nadaje się do bezpośredniego spożycia, zatem nie należy używać jej do przyprawiania potraw.
Peklowanie – moda, która nie przeminęła od XVI wieku
Peklowanie mięsa to klasyk jeśli chodzi o zachowanie świeżości mięsa i jest nieustająco popularne od dawna. Dlaczego? Są ku temu konkretne powody. Przede wszystkim sól peklowa jest kluczowa dla bezpieczeństwa produktu, czyli mięsa. Mieszanka z niej sporządzona zapewnia stabilność mikrobiologiczną mięsa, dzięki czemu oddalone zostaje zagrożenie zarażenia się jadem kiełbasianym. To niezwykle ważna kwestia. Zatem z peklowania przychodzi więcej korzyści, niż trwałość, różowa apetyczna barwa mięsa oraz pikantny smak i aromatyczny zapach ziół dodawanych do roztworu. Uniknięcie wytworzenia się jadu kiełbasianego jest niezwykle istotne w przypadku przygotowywania domowych kiełbas dojrzewających, np. salami. Szczególnie kiełbasy się podatne na rozwój bakterii.
Peklowanie mięsa, wędlin oraz kiełbas to niezwykle prosta metoda, aby przez długi czas cieszyć się świeżym, apetycznie wyglądającym i pachnącym posiłkiem. Samodzielnie przygotowana szynka czy kiełbasa szczególnie cieszy w trakcie świątecznego czasu, gdy przez kilka dni ucztujemy i tym chętniej delektujemy się domowymi wyrobami.
Wskazówka
Korzystając z soli peklowej, należy koniecznie zachowywać proporcje podane na etykiecie od producenta. W przeciwnym wypadku produkt może okazać się zbyt mało zakonserwowany lub przesolony, jak wędliny naszych przodków, którzy nadużywali solanek.
Czarnuszka, czyli Nigella sativa, jest jedną z przypraw, które wracają do łask. Niegdyś kojarzona z kuchnią regionalną, dziś staje się coraz popularniejsza , głównie dzięki powrotowi do łask domowych.
czytaj więcejPomidory suszone z czosnkiem i bazylią to niezwykła kompozycja, która doskonale wpisuje się w kuchnię włoską tak popularną w polskiej kuchni.
czytaj więcejKardamon to jedna z bardziej tajemniczych przypraw. Należy do grupy przypraw korzennych o egzotycznym pochodzeniu. Jest jedną z najdroższych przypraw świata zaraz po szafranie i wanilii.
czytaj więcej