Aktualności

Restauracja „Gospoda” w „Kuchennych Rewolucjach”

Restauracja „Gospoda” przez długi okres prosperowała naprawdę dobrze. Wszystko jednak diametralnie zmieniło się, gdy kucharka Elżbieta zachorowała, a stery w kuchni przejęła nerwowa właścicielka. Czy uda się ją przekonać do zmiany nastawienia? O tym dowiemy się już w czwartek na antenie TVN.

Restauracja „Gospoda” mieści się w niewielkiej miejscowości przy granicy polsko-niemieckiej. Kilka lat temu Pani Beata prowadziła sklep odzieżowy z ubraniami z Chin. Jednak kiedy biznes przestał się opłacać, zdecydowała się otworzyć restaurację. Pomimo braku doświadczenia w gastronomii z entuzjazmem i optymizmem podeszła do nowego wyzwania, które uważała za dochodowy interes.

Brak wiedzy na temat prowadzenia restauracji od początku piętrzył problemy, ale dzięki doskonałej kucharce, która poza tym, że potrafiła świetnie gotować, umiała także organizować pracę całego lokalu, biznes kręcił się naprawdę dobrze.

Sytuacja zmieniła się diametralnie w chwili, gdy Pani Elżbieta zachorowała i musiała zrezygnować z pracy. Pani Beata nie zatrudniła nikogo na jej miejsce i postanowiła przejąć stery w kuchni. Brak odpowiedniej organizacji powodował utratę stałych klientów. Gdy sytuacja lokalu coraz bardziej się pogarszała, właścicielka zamiast pracować nad odwróceniem złej passy – zaczęła być coraz bardziej nerwowa, a sami pracownicy zaczęli narzekać, że coraz trudniej z nią wytrzymać. Jednak najgorszym problemem lokalu było to, że zrezygnowanej restauratorce zdarzało się w ogóle nie przyjść do pracy, a pojawiający się pod lokalem goście – zamiast smacznego dania, w zamian spotykali zamknięte drzwi.

Czy „Kuchenne rewolucje” będą w stanie pomóc kiepskiej sytuacji lokalu i zmienić nastawienie właścicielki? O tym przekonamy się na antenie TVN.

Więcej o programie znajdziecie na DoradcaSmaku.pl

Więcej aktualności

Zarządzaj plikami cookies