Aromatyczna i ostra – odkryj ją w kuchni

Pikantne owoce kolendry całej to niezwykła przyprawa – naprawdę warto wypróbować ją w kuchni. W takiej jednak formie jest znana niewielu i korzystają z niej przeważnie wytrawni kucharze. Tymczasem dzięki jej dodaniu potrawy uzyskują zupełnie nowe i niezwykłe oblicze.

Kolendra oryginalnie pochodzi ze wschodniego obszarów Morza Śródziemnego, Afryki Północnej oraz Małej Azji. Do Europy środkowej przywieźli ją Rzymianie. Obecnie uprawiana jest w wielu krajach europejskich oraz w Ameryce Północnej i Południowej. „Na dziko” spotkać ją można w Egipcie, Sudanie, a także na angielskich polach. Była znana już starożytnym lekarzom – Hipokratesowi i Pliniuszowi – i jak to w wielu przypadkach ziół bywa – pierwotnie korzystała z niej medycyna, w drugiej kolejności kulinaria.

Roślina kolendry osiąga wysokość do 50 cm. Ma okrągłą łodygę, która rozgałęzia się w górnej części. W dolnej partii rośliny liście mają długie ogonki i składają się z małych, białych lub bladoróżowych kwiatków. Owoce mają kształt bliski kulistemu i nie rozpadają się na dwie części, jak na przykład kminek czy koper włoski – tylko pozostają w całości.

Zbiera się w pełni dojrzałe owoce, które suszy się szybko, lecz bardzo ostrożnie. Chroni się je także przed wilgocią, gdyż szczególnie lubią suche i ciepłe warunki. Ziarno kolendry ma 3-5 mm i po wysuszeniu zwykle kolor brązowy, czasem także zielony lub białawy. W smaku to przyprawa bardzo korzenna – aromatyczna i ostra, natomiast zapachem nieco przypomina wanilię.

Słodkie i słone z nutą pikanterii

Kolendra cała jest świetnym dodatkiem aromatyzującym zupy i gulasze. Dobrze komponuje się także z wędzonym mięsem i dziczyzną oraz roślinami strączkowymi. Jest jednym ze składników mieszanki przyprawowej garam masala oraz wszelakich przypraw do marynat. Sprawdza się także w słodkich przysmakach takich jak piernik oraz różnych wypiekach, szczególnie piekarniczych. Jest interesującym akcentem deserów lodowych.

Z jej dodatkiem zyskują ryby, a także kurczak. Gdy natrzemy nią ich mięso, utworzy się na ich powierzchni aromatyczna skórka. Kolendra swój smak i aromat uwalnia także na patelni. Możemy się o tym przekonać, podsmażając kiełbasę z kolendrą.

W swoim składzie zawiera ją na przykład Harrisa – naprawdę pikantny sos z czerwonej papryki wywodzący się z Afryki. Warto kolendry używać, by wydobyć z potraw niecodzienny charakter, który na pewno będzie niespodzianką podczas pierwszej degustacji.

Polacy używają jej w kuchni coraz odważniej, wciąż jednak wiele brakuje im do mieszkańców innych części świata. Czerpią z niej jednak pełnymi garściami kuchnie Bliskiego Wschodu, a także tajska, hiszpańska czy indyjska.

Kolendra wchodzi w skład mieszanek – można się pokusić o samodzielnie przygotowanie jednej z nich. Wystarczy zmieszać w proporcjach 1:1 kolendrę, kminek, tymianek, bazylię oraz dodaj odrobinę pieprzu. Sprawdzi się w przypadku takich dań, jak pieczone ziemniaki, zapiekanki, smażone jajka lub zwykła kanapka ze smalcem.

Więcej artykułów

Zarządzaj plikami cookies